Spód ciasta: (tortowa forma do pieczenia 18 cm)
około 200g surowej dyni (najlepiej typu Hokkaido),
3/4 szklanki mąki gryczanej,
3/4 szklanki mąki z cieciorki,
1/2 szklanki mąki kokosowej (można użyć innej mieszanki mąk bezglutenowych),
1/2 szklanki orzechów zmielonych (dowolna mieszanka),
1/2 szklanki mleka roślinnego,
1 łyżkę zmielonego siemienia lnianego,
1 łyżkę mąki z tapioki (można dać dwie łyżki siemienia)
szczyptę sody i proszku do pieczenia,
łyżkę ksylitolu,
2 łyżki oleju,
10 daktyli,
dużą garść żurawiny (namoczyć we wrzątku)
garść rodzynek (namoczyć we wrzątku)
4 kostki gorzkiej czekolady 90%
Dynię ugotować (jakieś 8 min, tak żeby była półtwarda). Następnie zmieszać wcześniej namoczone suszone owoce, zalać mlekiem i gotować około 3 minuty, po tym czasie dodać siemię lniane i tapiokę, mieszać cały czas (około 10 minut) z tego powstaje kisiel, połączyć go z miękką dynią, dodać ksylitol oraz 4 kostki gorzkiej czekolady 90%, zmiksować na gładką masę. Odstawić do ostygnięcia. Dodać mąkę (mieszankę), orzechy zmielone, sodę i proszek do pieczenia, wszystko wymieszać i piec w piekarniku około 40 minut w 180 stopni.
Górna warstwa:
250 ml mleczko kokosowe (schłodzone minimum noc w lodówce by powstały dwie warstwy)
1 łyżka pudru z ksylitolu
Do naczynia przekładamy twardą część mleczka kokosowego i mieszamy z cukrem pudrem z ksylitolu.
Dekorujemy bananem i czekoladą! Mniam! Smacznego!
Uwielbiam wszystko, co ma dynię! Cudowne to ciasto :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wypróbowania przepisu, ciasto pycha! Postaram się zamieścić więcej dyniowych inspiracji :)
Usuń