ludzie
z przezroczystą twarzą
wpatrują się w szary chodnik
smutna mina
z każdym krokiem
z każdym chłodniejszym podmuchem
z każdą zimniejszą kroplą
coraz smutniejsza
bez celu
bez sensu
bez konkretu
wytrzymasz
marzy mi się
by zasnąć i przeczekać
wytrzymasz
zaraz minie co najgorsze
wytrzymasz
napij się
jeszcze trochę cierpkiego wina
by wytrzymać
i przyjdzie
słońce
zniknie
szare niebo
znów się uśmiechniesz
i znów Ci się zachce chcieć
czekam..........