piątek, 20 września 2013

likopen i zupa krem z pomidorów

Likopen jak wiadomo, jest wspaniałym antyoksydantem.
Jest to związek pochodzący z rodziny karotenoidów, uznany za naturalny barwnik o symbolu E160d.
Zaleca się aby spożywać go codziennie.
Szczególnie polecany jest mężczyznom, gdyż przeciwdziała powstawaniu raka prostaty.
Najlepiej przyswajalny likopen możemy znaleźć w pomidorach (szczególnie po lekkiej obróbce termicznej, np. po sparzeniu pomidora), ale możemy go również znaleźć w innych produktach, jak:
*różowe grejpfruty,
*papaja,
*arbuz,
*suszone morele

Suplementacja przez kapsułki z likopenem nie ma takiego samego ochronnego działania, jak spożycie pomidorów. Przyczyniać się może do tego fakt, że pomidory zawierają również kwercytynę,witaminy C i E, oraz kwas foliowy, które razem stanowią twardą ochronę przed prostatą.

Podaję teraz pomysł, jak w pyszny i szybki sposób wykorzystać 
te wspaniałe warzywa jakimi są POMIDORY :)

Czas wykonania tego dania to zaledwie 20 minut,
a wrażenia smakowe są niezapomniane.
Serdecznie zachęcam do spróbowania.

I oto przedstawiam zupę krem z pomidorów z dodatkiem mozarelli:)


na zupę dla dwóch osób potrzebujemy:
*2 średniej wielkości marchewki
*jedna pietruszka
*2 cebule
*2 sparzone i obrane ze skórki pomidory
*puszka całych pomidorów
*kulkę(125g) mozarelli
*grzanki zrobione z pełnoziarnistego pieczywa
*3 listki liści laurowych
*szczypte pieprzy cayenne
*szczypte słodkiej papryki
*sól, pieprz 

przepis:
Na patelni  podsmażamy pokrojone w kosteczkę cebule. Po paru minutach dodajemy pokrojone marchewki i pietruszkę. Dusimy około 8 minut, tak żeby warzywa zmiękły. Następnie dodajemy spażone i obrane ze skórki pomidory, dusimy jeszcze przez parę minut. Po tym czasie dodajemy puszkę całych pomidorów i doprawiamy.
Dusimy całość jeszcze przez około 3 minuty, po czym odlewamy troszkę płyny i całość miksujemy. 
Do miseczki wkładamy połowę pokrojonej kulki mozarelli i zalewamy zupą.
dekorujemy listkiem bazylii i zjadamy.

Smacznego!!!

wtorek, 17 września 2013

zupa krem z dynii

W taki dzień jak dziś, kiedy na zewnątrz wieje, leje, szaro i buro. Kiedy termometr zewnętrzny pokazuje 12 stopni Celsjusza a ten spod paszki aż 39. Kiedy jest się osobą, która w łóżku leżeć nie lubi, a od czytania książek już bolą oczy. Trzeba zrobić coś na stojąco, coś dobrego, ciepłego i odżywczego. Czyli jednym słowem zupę krem miso z dynki ;)))) najlepiej hokkaido


na zupę dla dwóch osób potrzeba:
około 500 g dynii,
2 średniej wielkości marchewki,
2 średniej wielkości ziemniaki,
200 g jogurtu naturalnego,
2 plastry wiejskiego sera białego,
łyżeczka pasty miso


przepis:
Warzywa gotujemy w niewielkiej ilości wody i szczyptą soli.
Gdy już się ugotują, odlewamy prawie całą wodę, blendujemy dokładnie. Do ciepłego kremu dodajemy łyżeczkę
pasty miso i mieszamy całość. Po przełożeniu do miski, dekorujemy 
plastrem białego sera i łyżką jogurtu naturalnego. 
W trakcie jedzenia można sobie dodawać jogurtu wedle uznania ;)

smacznego!!!